Rankiem 06 kwietnia (niedziela) pożegnaliśmy Panów Dyrektorów, którzy udali się w drogę powrotną do Tarnowa. My zaś udaliśmy się na Mszę Św., podczas której przywitała nas przedstawicielka tamtejszej Polonii węgierskiej, z którą spotkaliśmy się tuż po mszy. Następnie  szkolnym busem pojechaliśmy do turystycznej miejscowości Balatonfüred, gdzie czekała na nas nie lada atrakcja: dwugodzinny rejs po Balatonie żaglówką… Żeglowaliśmy podzieleni na dwie grupy sześcioosobowe, gdyż tyle osób jednorazowo mogła pomieścić żaglówka. A zatem podczas gdy jedna grupa żeglowała i relaksowała się bujając się wśród fal, druga zwiedzała miejscowość z towarzyszącymi nam węgierskimi przyjaciółmi. Po posileniu się suchym prowiantem zapewnionym nam przez pensjonat, mając zaostrzone apetyty świeżym powietrzem, udaliśmy się do jednej ze smażalni nad Balatonem, gdzie spróbowaliśmy charakterystycznej potrawy węgierskiej o nazwie langosz. Langosz to placek  z mąki pszennej, drożdży, gotowanych utłuczonych ziemniaków, mleka, cukru, soli i oleju. Nam zaserwowano go z masłem czosnkowym i śmietaną. Pycha! Placki były olbrzymie, ale daliśmy radę;-) Po krótkim odpoczynku nad brzegiem jeziora pojechaliśmy do Tihany, gdzie po obejrzeniu filmu w języku angielskim na temat opactwa i wioski zwiedziliśmy klasztor, a następnie pojechaliśmy na zjeżdżalnie typu „bob”. Pan obsługujący zjeżdżalnię każdemu z nas objaśnił w języku angielskim, w jaki sposób należy sterować wagonikiem, aby móc bezpiecznie wjeżdżać na górkę i z niej zjeżdżać.

Tarnowscy Technicy Mobilni w Europie