Piątek 11 kwietnia był już niestety ostatnim dniem stażu. W Balluffie:

• na stanowisku nr 1 – montaż czujników  BTL5, czyli dalej bez zmian, jak to na linii produkcyjnej;-),
• na stanowisku nr 2 – montaż rozgałęźników, tak samo, jak dnia poprzedniego,
• na stanowisku nr 3 – demontaż szafy rozdzielczej na części podstawowe oraz zakładanie na przewody rurki termokurczliwej w celu zabezpieczenia ich przed oddziaływaniem mechanicznym jak i przed niepożądanym zwarciem…

Obydwie grupy elektryków udały się na uniwersytet w Veszprem . Grupa pracująca w I.D.S. na uniwersytecie wraz z pracownikiem montowała czujniki dymu, natomiast grupa pracująca w Elektrocenter  wykonywała instalacje oświetlenia oraz łączyła przewody w puszkach za pomocą specjalnych kostek .
 
Po zakończeniu pracy, chcąc podziękować kierownikom firm, kierownikom poszczególnych wydziałów oraz opiekującymi się nami pracownikom, wręczyliśmy im drobne upominki. Bardzo miło było nam usłyszeć, iż świetnie wykonywaliśmy powierzone nam zadania, niejednokrotnie wręcz zadziwiając swoimi umiejętnościami pracowników firm. Okazało się, że właśnie dzięki naszym umiejętnościom oraz chęci do pracy przydzielano nam coraz to trudniejsze zadania, których nie zaplanowano przed naszym przyjazdem na staż.
 
Popołudnie zapowiadało się nostalgicznie i tak też było. Odbył się bowiem pożegnalny grill wraz z węgierskimi przyjaciółmi. Delektując się potrawami z grilla wspominaliśmy nasz pobyt mając świadomość tego, iż to już nasze ostatnie wspólne chwile. Na zakończenie całej imprezy oglądnęliśmy zdjęcia robione w trakcie całego pobytu, wymieniliśmy się także pamiątkowymi upominkami. Trudno było rozstać się. Po kolacji zabraliśmy się za pakowanie bagaży i wtedy  okazało się, iż niektórzy z nas poczynili tak znaczne zakupy, iż nie mogli tego pomieścić  w swoich walizkach 😉

Tarnowscy Technicy Mobilni w Europie