4. dzień stażu w Veszprém

Pobyt na stażu ma to do siebie, że nasz chronotyp – sowy czy skowronka – jest sprawą drugorzędną. Większość z nas ma naturę nocnych marków, dla których dźwięk budzika z samego rana jest prawdziwą torturą. Jednak pyszne śniadania w postaci szwedzkiego stołu, na którym niczego nie brakuje – wynagradzają cały trud wnoszony w mobilizację do pracy.
Wszyscy zaczynamy pracę o poranku; najwcześniej z pensjonatu wychodzą technicy elektronicy do firmy Transmoduls Kft., w której m.in. przygotowują stanowisko produkcyjne i montują w nim poszczególne elementy na podstawie dokumentacji. Zaraz po nich wyjeżdżają całą grupą technicy elektrycy, aby kontynuować wykonywanie instalacji. Obecnie są na etapie montażu wyposażenia rozdzielnicy.
Technicy mechanicy pracują indywidualnie pod kontrolą pracowników – dobierając narzędzia do obróbki danego detalu. Technicy technologii chemicznej określali warunki prowadzenia operacji jednostkowych dla poszczególnych węzłów technologicznych oraz dozowaniu granulek.

Po powrocie zjedliśmy obiad i przystąpiliśmy do uzupełniania dzienniczków praktyk.
Pogoda nas nie rozpieszcza, ale przyjemnie się odpoczywa w odnowionych i komfortowych pokojach z dostępem do WiFi.