Ostatni dzień stażu w UK

Po zjedzeniu śniadania wyruszamy na ostatni dzień pracy. Po dojechaniu,  zaczynamy pracę, dziś będziemy sprawdzać przyczyny braku zasilania w urządzaniach odbiorczych. Standardowo najpierw  zapoznajemy się z dokumentacją techniczną instalacji i sporządzamy notatkę liczby obwodów elektrycznych i zabezpieczeń różnicowoprądowych. Następnie wizualnie sprawdziliśmy stan instalacji i zapisaliśmy objawy nieprawidłowej pracy instalacji, po analizie przyczyn powstawania usterek dobraliśmy  odpowiednie narzędzia potrzebne do sprawdzenia stanu elementów będących przyczyną usterki. Oczywiście wykonaliśmy niezbędne pomiary i sporządziliśmy z nich protokół. Zabieramy się za usunięcie usterki, po czym próbnie uruchomiliśmy obwód i sprawdziliśmy czy działa poprawnie. Po pracy wróciliśmy  do hotelu, gdzie przygotowywaliśmy się do powrotu. Po spakowaniu, jedziemy  na lotnisko w Londynie, skąd wracamy  do Polski.

Filip Czopek

Jak wyglądał dzień 10.stażu w Anglii?

Dostaliśmy zlecenie naprawy układów automatyki z wyjściami przekaźnikowymi, które przeanalizowaliśmy i dostaliśmy opis objawów nieprawidłowej pracy urządzenia. Następnie musieliśmy przygotować protokół naprawy. Musieliśmy przygotować niezbędne narzędzia do demontażu. Gdy  już to zrobiliśmy, przeprowadzaliśmy diagnostykę pod kątem usterek mechanicznych i elektrycznych, która polegała na oględzinach urządzenia, sprawdzeniu przewodów, gniazd, łączeń. Następną rzeczą były pomiary i testy, które musieliśmy przeanalizować. Kolejną rzeczą była lokalizacja usterek. Po zlokalizowaniu usterek przystąpiliśmy do demontażu uszkodzonych podzespołów, sprawdzenia ich parametrów technicznych i musieliśmy dobrać części zamienne. Po wykonaniu tych czynności, zamontowaliśmy nowe podzespoły i sprawdziliśmy poprawność działania urządzenia poprzez wykonanie próbnego uruchomienia i sprawdzenie poprawności działania urządzenia według procedur serwisowych. Gdy sprawdziliśmy, że urządzenie działa poprawnie złożyliśmy obudowę i uzupełniliśmy protokół naprawy. Następnie zwróciliśmy naprawione urządzenie do magazynu.

Kuba Nowak

 

Fotorelacja