Weekendowy wypoczynek podczas stażu
Nareszcie weekend ?. Cała grupa gotowa z samego rana na zwiedzanie. Wsiadamy do autokaru i wyruszamy w kierunku Balatonfüred. To mała miejscowość wypoczynkowa i uzdrowisko położone na północnym brzegu Balatonu. Zatrzymujemy się przy przystani, by zaczerpnąć świeżego powietrza i pospacerować wzdłuż promenady. Kupujemy bilety na rejs statkiem i płyniemy na półwysep Tihany, który dzieli jezioro na dwie części. We wschodniej części położona jest wieś Tihany, znana z założonego w XI w. opactwa benedyktyńskiego i oraz z dawnej zabudowy chłopskiej z przełomu XVIII i XIX w. Zachowany do czasów obecnych edykt królewski nakazujący budowę opactwa, zawiera najstarsze pisane słowa z użyciem języka węgierskiego. Jego oryginał przechowywany jest w Pannonhalma. Obecnie w zabudowaniach klasztoru otworzone zostało muzeum, w którym można podziwiać cenne zbiory przedmiotów liturgicznych oraz liczne manuskrypty. W romańskiej krypcie spoczywają zaś relikwie zmarłego w 1060 roku ówczesnego króla Węgier – Andrzeja I. Z półwyspu wracamy autokarem do Balatonfüred na pyszne danie w tutejszej karczmie. W drodze powrotnej zatrzymujemy się na obrzeżach Veszprém przy centrum handlowym, żeby kupić drobne upominki i pamiątki dla najbliższych.
W niedzielę obieramy kurs na Budapeszt. Wysiadamy przy Dunaju, stąd kierujemy się na Plac Kossutha do budynku Parlamentu. Przed nami ukazuje się niesamowita budowla projektu Imre Steindla o powierzchni prawie 18 tys. m2. Izby parlamentu mieszczą się w bliźniaczych, położonych symetrycznie względem kopuły salach. Steindl nadał tej budowli symboliczny charakter – równość wyższej i niższej izby. W Sali Kopułowej podziwiamy sprowadzoną tutaj w 2000r., z okazji 1000-lecia chrześcijaństwa na Węgrzech, Świętą Koronę oraz pozostałe insygnia królewskie. Następnie przechodzimy do Sali Kongresowej, zdobionej herbami panujących na Węgrzech dynastii (wśród nich Jagiellonów) oraz dwoma malowidłami: przedstawieniem ogłoszenia Złotej bulli przez Andrása II w 1222r. oraz ślubowania wierności Marii Teresie przez szlachtę węgierską w Bratysławie w 1741r. Przed Parlamentem mamy jeszcze okazję obejrzeć zmianę warty.
Ze względu na zamknięte ulice w centrum miasta (trafiliśmy akurat na wyścig kolarski) tylko z autokaru podziwiamy majestatyczny i jeden z największych w Budapeszcie plac Bohaterów.
Kolejnym przystankiem jest największy kościół Budapesztu – bazylika św. Stefana. Największym skarbem świątyni jest najbardziej czczona relikwia Węgier – prawica króla Stefana, przechowywana w drogocennym relikwiarzu.
Następnie najstarszym mostem Łańcuchowym docieramy do placu Adama Clarka, gdzie wzniesiono zerowy kamień kilometrowy. To od niego liczy się odległości na węgierskich drogach. Dalej wędrujemy pod górę, gdzie podziwiamy wizytówkę budańskiej starówki – kościół Macieja oraz wzniesioną na pozostałościach dawnych murów obronnych neoromańską budowlę Basztę Rybacką.
Mijamy pomnik św. Stefana i udajemy się w kierunku Zamku Królewskiego. Dokładna data pojawienia się pierwszej siedziby, najprawdopodobniej dopiero w XIV w. Świadczą o tym najstarsze fundamenty, pochodzące z tego okresu, z czasów Ludwika Wielkiego.
Ostatnim przystankiem naszej wycieczki jest Góra Gellerta zwieńczona pomnikiem Wolności. Tutaj podziwiamy również wzniesioną po wydarzeniach Wiosny Ludów – Cytadelę. To już niestety koniec naszej wyprawy. Wracamy do naszej przystani w Veszprém.