Powrót z Bragi
Podróż do Polski
Dzisiejsza noc była bardzo krótka, ponieważ musieliśmy wstać po godzinie 2, gdyż o 3 przyjechał po nas autobus, żeby zabrać nas na lotnisko do Porto. Po odprawie na lotnisku wsiedliśmy do samolotu lecącego do Frankfurtu nad Menem. Portugalia pożegnała nas deszczem. W trakcie lotu mogliśmy obserwować piękny wschód słońca. Część z nas ten lot przespała, bo wszyscy byliśmy zmęczeni. We Frankfurcie mieliśmy trochę czasu pomiędzy lotami, więc mogliśmy coś zjeść i się napić. Kolejny lot minął nam bardzo szybko. Po wylądowaniu w Krakowie odebraliśmy bagaże i pożegnaliśmy się z grupą z Rybnika, która tak jak i my była na wymianie w Portugalii w Bradze. W Krakowie wsiedliśmy do autobusu, którym udaliśmy się do Tarnowa. Na miejscu czekali na nas stęsknieni rodzice, a my chcieliśmy jak najszybciej być w domach i wreszcie zjeść polski obiad. Szybko minęły dwa tygodnie i teraz z trudem wracamy do naszej codzienności.