Odpoczywamy i zwiedzamy UK

Dnia 26 maja 2018r (sobota), wraz z odwiedzającymi nas w ramach wizyty monitorującej p. Dyrektorem Krzysztofem Kołacińskim oraz. Wicedyrektorem Aleksandrem Łopatą-Bernackim oraz naszą przewodniczką Vicky, rodowitą Angielką,  wyruszyliśmy porannym pociągiem do Londynu. Wagony były zatłoczone, wszystkie miejsca siedzące w 2 klasie zajęte. Nagle z głośników popłynął głos informujący, iż w obecnej sytuacji każdy podróżny może zajmować miejsca w klasie 1. Komunikat, jakiego nigdy nie usłyszelibyśmy w pociągu PKP, wprawił nas w osłupienie. Na jednej ze stacji doczepiono kolejne wagony. Tuż po godzinie 10.00 wysiedliśmy na Victoria Station, jednej z głównych stacji kolejowych w Londynie. Stacja znajduje się w City of Westminster, została otwarta w 1862 i obejmuje 19 peronów. I w tym momencie rozpoczęliśmy długi spacer po Londynie, przeplatany krótkimi przejażdżkami metrem, aby móc dotrzeć do wszystkich najciekawszych miejsc, zabytków i atrakcji. Najpierw zatrzymaliśmy się przy Westminster Abbey, jednej z najważniejszych świątyń anglikańskich, w której odbywały się ceremonie koronacji brytyjskich monarchów; tam też są chowani po śmierci. Następnie ukazały nam się budynki Westminster Palace. Z nutką żalu przeszliśmy obok wieży zegarowej Elizabeth Tower znanej wszystkim jako Big Ben, gdyż z powodu remontu mającego potrwać kilka lat zegar milczy i rusztowania zakrywają praktycznie całą wieżę. Po chwili zobaczyliśmy przepiękną rzekę Tamizę ( River Thames) i na przeciwległym brzegu słynne London Eye. Zmierzając powoli w stronę Buckingham Palace, minęliśmy Downing Street, gdzie urzęduje premier. Niestety słynnych drzwi 10 Downing Street nie udało nam się zobaczyć, gdyż jest to strefa zamknięta dla turystów.  Widzieliśmy jednak reprezentacyjny samochód królowej Elżbiety II, którym monarchini przemieszcza się w czasie ważnych uroczystości. Podziwialiśmy też próbę generalną parady brytyjskiego wojska z udziałem koni, orkiestr i muzyków z okazji święta Trooping the Colour, uroczystych obchodów urodzin królowej, które w tym roku zaplanowano na 9 czerwca. I w ten sposób dotarliśmy do the Mall, reprezentacyjnej drogi prowadzącej do Buckingham Palace, również w tym dniu zamkniętej dla ruchu drogowego. Powierzchnia drogi ma kolor czerwony, przez co bardzo przypomina elegancki dywan. Buckingham Palace, oficjalna rezydencja brytyjskich monarchów, zrobił na nas ogromne wrażenie, podobnie jak Trafalgar Square z okazałą kolumną Nelsona i National Gallery, z dziełami malarstwa. Po godzinnej przerwie na lunch, spacerem przeszliśmy do China Town, a następnie wsiedliśmy do metra, którym dotarliśmy do Tower of London (budowla obronna i pałacowa) i Tower Bridge, zwodzony most, którego charakterystycznym elementem są dwie wieże główne. Akurat przepływał statek, więc widzieliśmy otwieranie i zamykanie mostu. Ostatnim punktem wycieczki po Londynie był Piccadilly Circus, plac i skrzyżowanie głównych ulic w sercu dzielnicy West End. Z zachwytem obserwowaliśmy znane na całym świecie rozświetlone billboardy. Zakrzywiona tablica o najwyższej rozdzielczości non stop wyświetla materiały promocyjne i jak przedstawiła nam przewodniczka cytując ekspertów, jest to jedna z najbardziej pożądanych przestrzeni reklamowych na świecie. W drodze na dworzec, wciąż niezmiennie mijały nas dwupiętrowe czerwone autobusy i czarne taksówki, znak rozpoznawczy Londynu. Wycieczka była przepiękna, chociaż dzień upalny i po wielogodzinnym spacerze po Londynie wszyscy mieliśmy zmęczone i opuchnięte nogi. Z ulgą zajęliśmy więc miejsca w wygodnym, klimatyzowanym pociągu. Nie wiedzieliśmy wtedy jeszcze, że po dotarciu do Portsmouth okaże się, iż spóźniliśmy się na autobus i dosyć długą drogę do hotelu będziemy musieli pokonać pieszo… .

Gdy 27 maja 2018r. (niedziela) bus wiózł nas do Oksfordu, studenckiego miasteczka z historycznym, renomowanym i cenionym na całym świecie Oxford University, zaczęliśmy już rozmawiać o szkole, gdyż powrót do Tarnowa wypadał dokładnie w najbliższą środę…

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Oxford University Museum of Natural History (Uniwersyteckie Muzeum Historii Naturalnej). We wnętrzu przedstawiającym ogromne kwadratowe pomieszczenie przykryte szklanym dachem i podzielonym na 3 nawy podziwialiśmy ogromną kolekcję ptaków, motyli, insektów, zwierząt, szkieletów dinozaurów, a także skamieliny prehistoryczne i zbiory geologiczne oraz meteoryty.

Klimat miasteczka podobał nam się coraz bardziej w miarę jak zbliżaliśmy się do budynków uniwersytetu wąskimi uliczkami. Po wejściu na Catte Street,  po lewej stronie ukazał nam się cudowny Hertford Bridge (tzw. Most Westchnień), łączący dwie części Hertford College. Po prawej stronie minęliśmy okazały  Sheldonian Theatre (aulę uniwersytetu). Kolejno dotarliśmy do Radcliffe Camera (barokowa rotunda, która  obecnie jest czytelnią Bodleian Library), mijaliśmy budynki uniwersyteckie (Oxford składa się z 38 collegy), weszliśmy do Church of St Mary the Virgin (kościół uniwersytecki), podziwialiśmy University of Oxford Botanic Garden (ogród botaniczny), aż dotarliśmy do Magdalen College, który został założony w 1458r. Tę bardzo znaną uczelnię mogliśmy zobaczyć od środka. Zwiedziliśmy tam piękne ogrody a w nich jelenie, budynki  w klasycznym stylu, kaplice i olbrzymią jadalnię. Zanim dobiegł koniec naszej wycieczki, odwiedziliśmy jeszcze Museum of History of Science (Muzeum Historii Nauki), gdzie znajdują się kwadranty, astrolabium  zegary słoneczne, wczesne instrumenty matematyczne, przyrządy optyczne, sprzęt chemiczny, medyczny oraz manuskrypty, inkunabuły, rysunki, wczesne fotografie i wiele innych.

Przed wyjściem z muzeum czekał już na nas nasz bus. Jak tylko wyjechaliśmy za miasto, zatrzymaliśmy się na postój, aby kupić przekąski i napoje, gdyż zwiedzanie mieliśmy bardzo intensywne i na to zabrakło nam już czasu. W miarę upływu kilometrów, wyciszaliśmy się. Jeszcze tylko dwa dni pracy, jeszcze zaledwie dwa dni pozostały nam do spędzenia w przepięknym Portsmouth, w hotelu znajdującym się tuż przy kanale La Manche….

Ewa Wójtowicz

Fotorelacja